wtorek, 5 czerwca 2012

nie tylko M&M's lecą w kulki

                                 Za oknem ponuro i deszczowo i od razu trochę słabszy humor ale nie jest aż tak źle :) Krzysiu dzisiaj jest grzeczny i wyrozumiały dla mnie , w nocy wstawaliśmy tylko 2 razy więc super!! Dzisiaj jest jak jest i dlatego chcę ukazać wam trochę koloru. Zobaczymy jak Wam się podoba?! Ja osobiście uwielbiam ''kulki'' ponieważ mogę je wkładać na co dzień i na każdą okazję - tworzyć swoje indywidualne kompozycje :)

 Kulki pewnie jeszcze nie raz zobaczycie na moim blogu w różnych wersjach , muszę już znikać bo synek wzywa swoim bardzooo donośnym głosem :) a muszę się wam pochwalić bo Krzyś zaczyna już pomału przewracać się z brzuszka na plecki :) ja wiem że tak cały czas piszę o Krzysiu ale on mnie cały czas fascynuje :)


Zapraszam do komentowania :)

3 komentarze:

  1. Ha ha ja patrzę o moje kulki różowe, a to u Ciebie!!! Najważniejsze, że te moje mi o Tobie przypominają, uwielbiam je!!!

    Wcale się nie dziwię, że poprawiają humor.

    kulku :D

    OdpowiedzUsuń